Dość spore pomieszczenie. Jest kilka okien bez szyb na ścianach i właz w podłodze, do drabiny.
Offline
Przychodzę i jakoś go urządzam. Leje błoto do kąta i posypuję je substancją, która sprawi, iż szybciej wyschnie. Tak, to będzie moje wyrko. Następnie biorę kilka liści z drzewa Mateósza i wyścielam sobie mój domek nimi. Następnie biorę kilka roślin i wnoszę je do domku, tak, aby był bardzo obrośnięty buszem. Potem zamawiam słonie z neonami, kulami dyskotekowymi i dobrym żarciem. Czekam. Czekam, czekam. Czekam i czekam. Doczekałam się. Małpa mi je montuje, a ja sobie jem jedzenie. Zjadłam wszystko. Trudno. Potem zadowolę się kokosami i bananami.
Zapraszam do moich skromnych progów! xD
Offline
Klapa się odchyla i wystaje z niej Moja głowa.
- Łoo... jak tu faaajnie! xD
Offline